Kardynał Walter Kasper z Watykanu nie wykluczył, że Benedykt XVI wystosuje list do całego duchowieństwa w sprawie skandalu pedofilii w Kościele. Papież stanowczo odpowie na tę "ludzką tragedię" - powiedział kardynał dziennikowi "La Repubblica" w sobotę.
Jeden z najbliższych współpracowników Benedykta XVI i jego rodak, przewodniczący Papieskiej Rady ds. Krzewienia Jedności Chrześcijan, w rozmowie z rzymską gazetą dzień po ujawnieniu nadużyć w chórze katedralnym w Ratyzbonie oświadczył: "Wykorzystywanie seksualne nieletnich przez przedstawicieli kleru to czyny kryminalne, haniebne, niedopuszczalne grzechy śmiertelne".
"To nikczemne działania, jeden z najciemniejszych w Kościele" - dodał kardynał Kasper.
Jego zdaniem papież postępuje bardzo dobrze dążąc do wyjaśnienia skandalu i stosując zerową tolerancję wobec winnych.
"Basta! Trzeba zrobić prawdziwy porządek w naszym Kościele. A papież nie stoi i nie przygląda się" - oznajmił watykański dostojnik zapewniając o zaangażowaniu Benedykta XVI w wyjaśnienie skandali, obejmujących kolejne kraje.
Kardynał Kasper zaznaczył, że papież nie poprzestanie na przyjęciu dymisji biskupów. Niemiecki purpurat zapytany o to, co czuje w obliczu informacji o pedofilii w chłopięcym chórze kościelnym w Ratyzbonie, odparł: "wielki smutek, głębokie rozczarowanie, ból i wielką, wielką wściekłość".
"Wobec tak ciężkich przestępstw, popełnionych na niewinnych nieletnich przez księży i zakonników, nie ma żadnego usprawiedliwienia, żadnej tolerancji. Winni muszą zostać skazani, a ofiary otrzymać zadośćuczynienie" - oświadczył kard. Kasper.
Mówiąc o ewentualnym liście, jaki papież może wystosować do całego kleru, a nie tylko do wiernych w Irlandii, jak wcześniej zapowiadano, ocenił, że ta "drastyczna problematyka" wymaga bardziej generalnej analizy, która dotyczyć będzie Kościoła powszechnego, a nie jednego kraju. "Ale o tym musi zdecydować Ojciec Święty" - zastrzegł.
Kardynał Kasper powtórzył w wywiadzie dla rzymskiego dziennika, że nie można ukrywać prawdy i że trzeba "powierzyć świeckiemu wymiarowi sprawiedliwości winnych tych straszliwych przestępstw".
Przed odmówieniem modlitwy Anioł Pański Papież nawiązał także do „brutalnych ataków” na Ukrainie.
Msza św. celebrowana na Placu św. Piotra stanowiła zwieńczenie Jubileuszu duchowości maryjnej.