Próby grożenia przedsiębiorcom karami za złe wdrożenie przepisów o ochronie danych (RODO) będą traktowane jak przestępstwa - czytamy w środowym "Dzienniku Gazecie Prawnej". Jak podaje gazeta, Ministerstwo Cyfryzacji proponuje nowelizację kodeksu karnego.
Opisane w "DGP" pierwsze próby szantażu "na RODO" polegały na tym, że firmy zaczęły otrzymywać maile, w których grożono powiadomieniem generalnego inspektora ochrony danych osobowych (GIODO) o tym, że nie wdrożyły RODO. "Jako alternatywę proponowano zakup bliżej nieokreślonej dokumentacji wzorcowej za bagatela 4,9 tys. zł" - czytamy.
Jak napisano w artykule, do tej pory tego typu szantaż "nie był w zasadzie zagrożony jakimikolwiek sankcjami". Kodeks karny za przestępstwo uznaje straszenie postępowaniem karnym, ale - wyjaśnia dziennik - o straszeniu postępowaniem administracyjnym nie wspomina.
Według informacji "DGP" w związku z tym Ministerstwo Cyfryzacji proponuje nowelizację kodeksu karnego. "Chcielibyśmy wprowadzić regulację, która w sposób jednoznaczny będzie przewidywać karalność stosowania wobec przedsiębiorców szantażu +na RODO+" - podkreślił w rozmowie z "DGP" szef MC Marek Zagórski. Dodał, że kierowany przez niego resort kontaktuje się w tej sprawie z Ministerstwem Sprawiedliwości, które również "widzi potrzebę takiej regulacji".
Kraje V4, gdy występowały wspólnie, zawsze odnosiły sukces w UE.
Zdaniem gazety władca Kremla obawia się także zamachu stanu.
To kontynuacja procesu pokojowego po samorozwiązaniu Partii Pracujących Kurdystanu
Liczba rannych wzrosła do 29, (jest wśród nich) sześcioro dzieci.
Zaatakowano regiony chersoński, doniecki i dniepropietrowski.