Ojciec Święty wyruszył dziś w jednodniową podróż do Szwajcarii. Na wczorajszej audiencji ogólnej nazwał ją pielgrzymką ekumeniczną.
Głównym celem wizyty jest bowiem udział w obchodach 70-lecia Światowej Rady Kościołów, która ma swoją siedzibę w Genewie. Powstała ona 1948 r. w Amsterdamie na fali powojennego ruchu ekumenicznego. Zrzesza 345 Kościołów i wspólnot kościelnych, do których należy w sumie ponad 500 mln chrześcijan w 110 krajach. Kościół katolicki nie jest członkiem Rady, ale stale z nią współpracuje.
Na pokładzie samolotu papież spotkał się na chwilę z dziennikarzami. Ojciec święty podziękował im "za pracę podczas tej podróży, która jest drogą ku jedności, z pragnieniem jedności" i za wszystko, co robią dla jej powodzenia.
Po godzinie 10. papieski samolot wylądował na lotnisku w Genewie. Po krótkim powitaniu rozpoczęło się prywatne spotkanie z prezydentem Konfederacji Szwajcarskiej. Po nim papież uda się do Centrum Ekumenicznego Światowej Rady Kościołów, gdzie o 11:15 rozpocznie się ekumeniczna modlitwa. Podczas nabożeństwa papież wygłosi przemówienie.
Po nabożeństwie zaplanowano wspólny obiad w Instytucie Ekumenicznym w Bossey. Po południu (15:45) papież powróci do Centrum na spotkanie ekumeniczne. Ostatnim punktem dzisiejszego programu (17:30) jest Msza święta w centrum wystawowym PalExpo. Po 19:00 Ojciec Święty wyleci do Rzymu.
Powrót Papieża do Rzymu jest przewidziany na godz. 21:40.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.