- W Niemczech prowadzonych jest obecnie 350 śledztw przeciwko islamistom, podejrzanym o działalność terrorystyczną - powiedział na łamach poniedziałkowego wydania gazety "Neue Osnabruecker Zeitung" szef Federalnego Urzędu Kryminalnego (BKA) Joerg Ziercke.
Wyższa niż kiedykolwiek liczba tego rodzaju śledztw jest rezultatem wzrostu liczby zamachów na żołnierzy Bundeswehry w Afganistanie. Ziercke powiedział, że BKA prowadzi 220 śledztw "z islamistycznym tłem", z czego prawie połowa dotyczy zamachów w Afganistanie.
Według BKA środowisko islamistyczno-terrorystyczne liczy obecnie w Niemczech ok. 1100 osób. 127 ludzi, mogących stanowić szczególne zagrożenie, jest obserwowanych przez służby bezpieczeństwa - ujawnił Ziercke. Powiedział też, że od początku 2009 roku widoczne jest "nasilenie wyjazdów z Niemiec do obozów szkoleniowych" dla terrorystów.
Szef BKA mówił również o "grupie 10-12 osób z Niemiec", które w Afganistanie propagują dżihad, próbując werbować kolejnych Niemców. "Niestety z powodzeniem" - dodał Ziercke.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.