Ofiary pedofilii, których poufne zeznania zostały zarekwirowane 24 czerwca przez belgijską policję, zaczynają się ubiegać o swoje prawa.
Przypomnijmy, że do prokuratury trafiła cała dokumentacja niezależnej komisji zajmującej się nadużyciami seksualnymi w Kościele. Tylko jedna piąta ofiar, którym zagwarantowano zachowanie tajemnicy, zgodziła się na poinformowanie wymiaru sprawiedliwości. 28 czerwca 63-letni socjolog Jan Hertogen, będący jedną z ofiar, złożył zażalenie do prokuratury. Zaapelował też, aby to samo uczyniły inne ofiary, które czują się oszukane przez belgijski wymiar sprawiedliwości.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.