Fala wezbraniowa na Wiśle dotarła do woj. mazowieckiego. Wojewoda Jacek Kozłowski zapewnia , że nie ma bezpośredniego zagrożenia dla mieszkańców Mazowsza.
Od godz. 20 w niedzielę wojewoda wprowadził pogotowie przeciwpowodziowe dla Warszawy i powiatów nadwiślańskich na północ od niej. Najprawdopodobniej w poniedziałek popołudniu w tych powiatach ogłoszony zostanie alarm powodziowy.
Jak informuje IMiGW fala na Wiśle dotarła w niedzielę do Puław. W Warszawie będzie we wtorek rano. Instytut przewiduje, że w stolicy poziom Wisły przekroczy stan alarmowy o 10 cm, ale np. w Kępie Polskiej będzie to już 140 cm powyżej stanu alarmowego.
Wojewoda Kozłowski powiedział w niedzielę na konferencji prasowej, że fala wezbraniowa jest niższa od tych, które płynęły Wisłą w maju i czerwcu br., ale wyższa od tej, którą odnotowano na przełomie lipca i sierpnia; jest też porównywalna z falą z 1997 r.
Wysoki jest nie tylko poziom Wisły, ale i jej niektórych dopływów na Mazowszu. Jak poinformował wojewoda, rzeka Kamienna (na południu województwa) osiągnęła poziom nienotowany dotychczas w historii. W rejon jej ujścia do Wisły skierowany został odwód straży pożarnej.
Lokalne podtopienia występują w związku z wystąpieniem z brzegów takich rzek jak Kamienna, Radomka, Iłżanka i Zagożdżonka. W ciągu ostatniej doby strażacy w województwie mazowieckim z powodu sytuacji powodziowej interweniowali ponad 500 razy.
"W naszej ocenie nie ma zagrożenia bezpośredniego dla mieszkańców województwa mazowieckiego nigdzie na terenie województwa, związanego czy to z przelaniem się wody Wisły, bądź dopływów Wisły przez koronę wałów, albo z przerwaniem wałów" - zapewnił wojewoda mazowiecki.
Dotyczy to również Świniar i Dobrzykowa, gdzie przy poprzednich powodziach Wisła przerwała wały. Obecnie trwają tam prace nad ich odbudową, a mieszkańców chronią stalowe ścianki.
Wojewódzki Zespół Zarządzania Kryzysowego zdecydował, że nie będzie rekomendował Warszawie "daleko idących działań związanych z bezpieczeństwem mieszkańców, jak ograniczanie nauki szkolnej czy też zamykanie ruchu na arteriach komunikacyjnych wzdłuż wałów przeciwpowodziowych".
W ocenie Kozłowskiego należy się liczyć z podtopieniami pojedynczych gospodarstw położonych na terenach zalewowych.
Już wcześniej taki alarm wprowadzono w powiatach lipskim, zwoleńskim i kozienickim, od niedzieli od godz. 8 rano obowiązuje on też w powiatach otwockim, garwolińskim, piaseczyńskim i grójeckim.
Alarm powodziowy dotyczy przede wszystkim służb odpowiedzialnych za bezpieczeństwo, oznacza m.in. obowiązek sprawdzenia wałów i dokonania przeglądu zapasów przeciwpowodziowych w magazynach, a także całodobowe dyżury wszystkich służb przeciwpowodziowych. Dla zwykłych obywateli oznacza zakaz wstępu na wały.
Setki tysięcy najmłodszych żyją dziś na granicy przetrwania.
List do przewodniczącej Komisji Europejskiej Ursuli von der Leyen
Widzowie będą go mogli zobaczyć w kinach już od 10 października.