Maroniccy biskupi Libanu wezwali polityków, by „porzucili język konfrontacji i nie odrzucali ludzi inaczej myślących”. Apel związany jest ze wzrostem napięcia w kraju wywołanym pracami Specjalnego Trybunału ONZ dla tego kraju.
Prowadzi on dochodzenie w sprawie zamachu na byłego premiera Rafika Haririego, zabitego w Bejrucie w 2005 r. w zamachu bombowym. O tę zbrodnię oskarżana jest Syria, popierająca radykalne szyickie ugrupowanie Hezbollah. Stąd też członkowie tego ugrupowania grożą teraz śmiercią wszystkim, którzy ośmielą się poprzeć prace Trybunału.
Obecna sytuacja w Libanie określana jest zarówno przez lokalne władze, jak i obserwatorów zagranicznych jako wybuchowa. Stąd apel maronickich biskupów o to, by zwyciężyła „mądrość prowadząca do budowania mostów między Libańczykami i pomagająca w znalezieniu politycznych, gospodarczych i społecznych rozwiązań obecnego konfliktu”. Po Synodzie dla Bliskiego Wschodu biskupi wskazują też na ogromną rolę chrześcijan w budowaniu libańskiego społeczeństwa oraz na konieczność dawania przez nich odważnego świadectwa także w życiu politycznym, społecznym i gospodarczym.
W tym roku odbędzie się on 12 października pod hasłem "Jan Paweł II. Prorok nadziei".
Według niego do uwolnienia izraelskich zakładników przez Hamas dojdzie w poniedziałek.
O sprawie poinformował wicepremier Ukrainy ds. odbudowy Ołeksij Kułeba.
Umowa z Hamasem nie była możliwa wcześniej - uważa premier Izraela.