Miguel („Mike”) Bezos, ojczym założyciela Amazona Jeffa Bezosa, przekazał 12 milionów dolarów na rzecz katolickiej szkoły w amerykańskim stanie Delaware. Szkoła salezjanów w Wilmington, w stanie Delaware, dała mu schronienie i możliwość nauki, kiedy jako nieletni uchodźca bez opieki przybył z Kuby na początku lat 60. po rewolucji w tym kraju, poinformował amerykański portal katolicki CNS.
Bezos był jednym z ponad 14.000 nieletnich sprowadzonych do USA w ramach „Operacji Piotruś Pan”, programu zorganizowanego przez Kościół katolicki z pomocą rządu USA. Ponieważ katolickie służby socjalne w Miami, które przyjęły nieletnich Kubańczyków, były przeciążone, diecezje w całym kraju. W ten sposób Bezos znalazł dom w Wilmington.
„Z pewnością słyszeliście smutne historie o strasznych doświadczeniach, jakie miały niektóre dzieci z `Piotrusia Pana`”, powiedział Bezos w wywiadzie z 2016 roku dla "Smithsonian National Museum of American History". Podkreślił jednocześnie, że „wspaniałym doświadczeniem” był dla niego opiekuńczy stosunek salezjanina ks. Jamesa Byrne, odpowiedzialnego za dzieci w Wilmington. „Do dziś wielu z nas kontaktuje się ze sobą i od czasu do czasu wzajemnie się odwiedzamy”, wspominał Bezos.
Ks. Byrne zmarł w 2020 roku. Pieniądze przekazane przez Bezosa sfinansują stypendia imienia amerykańskiego salezjanina.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.