Ukrainki, które trafiły do ośrodka Galaxen w Olofstroem w południowej Szwecji, przekonywane są do zakrywania ramion, aby nie prowokować mężczyzn uchodźców z innych kultur - podała publiczna rozgłośnia Szwedzkie Radio.
Według kierownika ośrodka kobiety nie powinny również odsłaniać dekoltu oraz nosić krótkich spodenek. Zasady mają przeciwdziałać konfliktom w miejscu, w którym zamieszkują przedstawiciele różnych kultur.
Sprawę nagłośniła wolontariuszka Gitana Bengtsson, która przekonuje, że "Ukrainki ubierają się normalnie i nie mają wyzywającego wyglądu". Z jej inicjatywy w ośrodku ma odbyć się spotkanie informacyjne na temat praw kobiet w Szwecji oraz możliwości zgłaszania przypadków nękania ze strony mężczyzn.
Szef ośrodka dla azylantów odmówił mediom komentarza.
W dawnym centrum konferencyjnym Galaxen w Olofstroem przebywa obecnie ok. 200 uchodźców. Oprócz obywateli Ukrainy są tam również przedstawiciele państw Bliskiego Wschodu i Afryki.
Najwięcej, bo ponad 375 mln zł otrzymała Fundacja Dzieciom "Zdążyć z Pomocą".
W środę niemieckie archiwum przekaże list pożegnalny potomkom zamordowanego Polaka.
Poparł projekt uruchomienia zamrożonych rosyjskich aktywów w celu wsparcia Ukrainy.