Norweg Casper Ruud i Hiszpan Carlos Alcaraz awansowali do finału wielkoszlemowego turnieju US Open. W półfinale Ruud pokonał Rosjanina Karena Chaczanowa 7:6 (7-5) 6:2, 5:7, 6:2, a Alcaraz wygrał z Amerykaninem Francesem Tiafoe 6:7 (6-8), 6:3, 6:1, 6:7 (5-7), 6:3.
Ozdobą meczu Norwega była piłka setowa w pierwszej partii, którą Ruud wykorzystał po wymianie trwającej 55 uderzeń. Poza małym kryzysem w trzecim secie Norweg był zdecydowanie lepszy.
To drugi wielkoszlemowy finał Ruuda w karierze. W czerwcu 23-latek z Oslo uległ w decydującym meczu French Open Hiszpanowi Rafaelowi Nadalowi.
19-letni Alcaraz po raz pierwszy w karierze wystąpi w finale Wielkiego Szlema. Mecz z Tiafoe trwał cztery godziny i 22 minuty. Alcaraz zaserwował sześć asów, trzykrotnie został przełamany, wykorzystał dziewięć z 20 break pointów. Natomiast Tiafoe miał 15 asów i 51 uderzeń wygrywających.
Alcaraz został najmłodszym wielkoszlemowym finalistą od 2005 roku. Wtedy mający 19 lat Hiszpan Rafael Nadal triumfował w turnieju French Open. Natomiast w US Open ostatnim tak młodym graczem był w finale w 1990 roku Pete Sampras, który miał także 19 lat.
Niedzielny finał US Open będzie trzecim pojedynkiem Alcaraza i Ruuda. Dwa poprzednie rozegrali w 2021 roku w Marbelli i w tym roku w Miami. Oba wygrał Hiszpan.
Rosja prowadzi działania mające umołżiwić jej utworzenie w libijskim Tobruku bazy wojskowej.
W tym roku odbędzie się w dniach 29 lipca - 3 sierpnia w Trzcińcu w woj. zachodniopomorskim.
Prezydent odznaczył osoby zasłużone w pielęgnowaniu pamięci o ks. Jerzym Popiełuszce.
Sekretarz stanu USA spotkał się w Kairze z prezydentem Egiptu Abdelem Fattahem al-Sisim.