Grają w specyficzną grę, tzw. florencką historyczną piłkę nożną. 9-letni Brando od lat jest wiernym kibicem Czerwonych. A teraz oni pomogli mu spełnić wielkie marzenie.
Sprawę opisał Jacopo Storni z florenckiego oddziału "Corriere della Sera", największego mediolańskiego dziennika. Zawodnicy florenckiej historycznej piłki, tzw. calcianti, z drużyny Santa Maria Novella wnieśli na ramionach na szczyt katedry niepełnosprawnego chłopca.
"9-letni Brando porusza się na wózku i sam nie byłby nigdy w stanie pokonać prawie 500 schodów" - relacjonuje CdS.
Rankiem w niedzielę, dzięki uprzejmości Dzieła Santa Maria del Fiore, o 8.00 rano wyjątkowo otwarto wejście na kopułę i calcianti, zmieniając się podczas wspinaczki, zanieśli chłopca na samą górę. Towarzyszyli im rodzice dziecka Elena i Mateo oraz brat Diego, a także Michele Pierguidi, prezes zarządu Calcio Storico Fiorentino, i kilku działaczy Czerwonych.
Relację z eskapady na swoim Facebooku zamieścił także prezes Pierguidi.
Ujawnił to specjalny wysłannik USA ds. Ukrainy Keith Kellogg.
Rządząca partia PAS zdecydowanie prowadzi po przeliczeniu ponad 99 proc. głosów.
FBI prowadzi śledztwo, traktując incydent jako "akt przemocy ukierunkowanej".
Zapowiedział to sam papież w krótkim pozdrowieniu przed modlitwą „Anioł Pański”.