Funkcjonariusze białoruskiego KGB nałożyli we wtorek areszt na część majątku działacza Związku Polaków na Białorusi i korespondenta "Gazety Wyborczej" Andrzeja Poczobuta i zabrali jego komputer. O zdarzeniu poinformował PAP sam Poczobut.
Ponad 10 proc. francuskich dzieci w wieku 8-12 lat mówi, że jest ofiarami nękania w szkole, czyli systematycznej przemocy fizycznej lub słownej - wynika z opublikowanego we wtorek badania Międzynarodowego Obserwatorium Przemocy w Szkole.
Setki tysięcy zwolenników reżimu prezydenta Baszara el-Asada wyszło we wtorek na ulice Damaszku i co najmniej czterech innych miast w Syrii. Demonstranci wymachiwali flagami i plakatami z wizerunkiem szefa państwa
Siły zbrojne USA zaatakowały trzy libijskie okręty wojenne, w tym kuter ochrony wybrzeża, by wstrzymać prowadzony przez nie bezładny ostrzał statków handlowych w porcie Misrata - poinformowały we wtorek amerykańskie władze wojskowe.
W mieście Keratea niedaleko Aten doszło we wtorek do ponownych starć interwencyjnych oddziałów policji z demonstrantami, którzy protestowali przeciwko planom utworzenia tam wysypiska śmieci - poinformowały greckie władze.
Przywódca Libii Muammar Kadafi wezwał grupę kontaktową, która we wtorek ma zebrać się w Londynie, by zakończyła "barbarzyńską ofensywę" przeciwko jego krajowi.
Libijska telewizja pokazała we wtorek nagranie - jak twierdzi, na żywo - na którym widać najprawdopodobniej syna Muammara Kadafiego Chamisa pozdrawiającego zwolenników, mimo wcześniejszych doniesień arabskich mediów o jego śmierci.
Słynny "człowiek-pająk", Francuz Alain Robert, wspiął się na najwyższy budynek świata, mierzący 828 metrów Burdż Chalifa w Dubaju. Wejście zajęło Robertowi sześć godzin. Silny wiatr o kilka godzin opóźnił wspinaczkę.
Turyści odwiedzający Egipt po rewolucji mogą czuć się bezpiecznie - zapewnił gubernator Południowego Synaju Mohamed Abdel Fadil Szusza. Dostępne są już wycieczki m.in. do Kairu, Luxoru, a także spływy Nilem, nad spokojem zwiedzających czuwają policjanci.
Rząd Muammara Kadafiego zatrzymuje blogerów, dziennikarzy, domniemanych rebeliantów, a nawet nastoletnich uczestników protestów w celu powstrzymania rewolucji w Libii - wynika z raportu Amnesty International (AI) opublikowanego w poniedziałek.