Libijska telewizja pokazała we wtorek nagranie - jak twierdzi, na żywo - na którym widać najprawdopodobniej syna Muammara Kadafiego Chamisa pozdrawiającego zwolenników, mimo wcześniejszych doniesień arabskich mediów o jego śmierci.
Nagranie ukazujące mężczyznę uderzająco podobnego do Chamisa Kadafiego zadaje kłam wcześniejszym doniesieniom w arabskich mediach i internecie, że zginął w ataku samolotu bezzałogowego, który spadł na fortecę Muammara Kadafiego w Trypolisie - powiedział prezenter telewizyjny.
Na nagraniu mężczyzna w mundurze wojskowym, stojący na półciężarówce otoczonej wieloma strażnikami, przejeżdża przez fortecę Muammara Kadafiego, pozdrawiając zwolenników, podczas gdy strażnicy powstrzymują ich przed podejściem zbyt blisko.
Zdaniem libijskich władz informacje o śmierci bliskich Kadafiego są częścią kampanii dezinformacyjnej prowadzonej przez wrogów kraju.
Chamis Kadafi dowodzi elitarną brygadą 32, którą wielu specjalistów uważa za najlepiej wyszkoloną jednostkę w libijskim wojsku - przypomina agencja Reutera.
Co czwarte dziecko trafiające dom"klasy wstępnej" nie umie obyć się bez pieluch.
Mężczyzna miał w czwartek usłyszeć wyrok w sprawie dotyczącej podżegania do nienawiści.
Decyzja obnażyła "pogardę dla człowieczeństwa i prawa międzynarodowego".
Według szacunków jednego z członków załogi w katastrofie mogło zginąć niemal 10 tys. osób.