Nowe świątynie mają być małe, skromne i tanie

- Olbrzymie kościoły nie są już potrzebne - ks. Sławomira Nowakowskiego z kurii archidiecezji warszawskiej cytuje Gazeta Wyborcza.

W PRL na nowych osiedlach wierni musieli ziemię pod budowę kościoła wyrywać władzy niemal siłą, a gdy to się udało budowali jak największy gmach, by zmieściła się w nim cała okolica. - czytamy w Gazecie. Dzisiaj okazuje się czasem, że parafianie nie udźwignęli finansowego ciężaru budowy. W przypadku trwającej prawie od 10 lat budowy kościoła na os. Ruda (Marymont) władze kurii nakazały zmniejszenie projektu inwestycji. Nowe parafie mają być mniejsze - w zeszłym roku abp. Kazimierz Nycz mówił w wywiadzie dla "Gazety Stołecznej", że parafia powinna obejmować do 10 tys. wiernych i chciałby podzielić te największe. Mała parafia potrzebuje mniejszego kościoła, ale i mniejszą inwestycję jest w stanie sfinansować. Zwłaszcza gdy w okolicy mieszkają przeważnie młode małżeństwa obciążone kredytami i niezbyt chętne do finansowania kościelnych inwestycji. Ks. Nowakowski uważa, że proboszczowie przekonali się już do budowy małych świątyń, gdyż łatwiej i szybciej można je dokończyć. Takie projekty szybciej też znajdują akceptację komisji architektoniczno-artystycznej w kurii. - kończy relację Gazeta.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
14°C Piątek
wieczór
12°C Sobota
noc
9°C Sobota
rano
17°C Sobota
dzień
wiecej »