51-letni narciarz z Polski zmarł w niedzielę w szpitalu w Innsbrucku w Austrii wskutek obrażeń odniesionych w wypadku na stoku.
Do wypadku doszło w sobotę w dolinie Zillertal, która jest popularnym ośrodkiem narciarskim w Tyrolu. Narciarz z obrażeniami zagrażającymi życiu został przewieziony do szpitala uniwersyteckiego w Innsbrucku, ale nie udało się go uratować.
Okoliczności wypadku nie są na razie znane, policja poszukuje świadków zdarzenia.
Za głosowało 236 posłów, przeciwko było 186, a 5 wstrzymało się od głosu.
Co powiedziałby terapeuta Kościołowi, gdyby on, jako pacjent, zawitał w jego gabinecie?