Na wschodzie Ukrainy tylko „ludzie sowieccy” są gotowi sprzedać dusze i kraj Putinowi. Prawdziwi Ukraińcy kupują swoim żołnierzom buty, spodnie i… części zamienne do czołgów. Zdj. Roman Koszowski /GN
Siedziba władz obwodu charkowskiego pilnowana przez milicję po niedawnych zamieszkach i walkach między prorosyjskimi i nacjonalistycznymi bojówkami
Roman Koszowski
Dokumenty dotyczące galerii:
Charków nie Krym
Na wschodzie Ukrainy tylko „ludzie sowieccy” są gotowi sprzedać dusze i kraj Putinowi. Prawdziwi Ukraińcy kupują swoim żołnierzom buty, spodnie i… części zamienne do czołgów.