Charków nie Krym

Na wschodzie Ukrainy tylko „ludzie sowieccy” są gotowi sprzedać dusze i kraj Putinowi. Prawdziwi Ukraińcy kupują swoim żołnierzom buty, spodnie i… części zamienne do czołgów.

Taka sytuacja: wioski pod granicą ukraińsko-rosyjską, mieszkają tu ludzie, którzy jeszcze niedawno uczestniczyli w wiecach poparcia dla prezydenta Janukowycza w Charkowie. Z czegoś trzeba żyć: nie robili tego przecież za darmo – ściągano ich setkami, za odpowiednią opłatą. Teraz jednak, widząc marznących pod granicą ukraińskich żołnierzy, pozbawionych podstawowych środków do życia (o walce nie mówiąc), zarobione wcześniej pieniądze oddają na potrzeby armii, która ma bronić ich przed spodziewaną napaścią ze strony państwa, którego marionetką był Janukowycz. Witamy na wschodniej Ukrainie.

Dostępna jest część treści. Chcesz więcej? Zaloguj się i rozpocznij subskrypcję.
Kup wydanie papierowe lub najnowsze e-wydanie.

«« | « | 1 | » | »»

aktualna ocena |   |
głosujących |   |
Pobieranie.. Ocena | bardzo słabe | słabe | średnie | dobre | super |

Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
31 1 2 3 4 5 6
7 8 9 10 11 12 13
14 15 16 17 18 19 20
21 22 23 24 25 26 27
28 29 30 1 2 3 4
5 6 7 8 9 10 11
8°C Sobota
noc
5°C Sobota
rano
6°C Sobota
dzień
8°C Sobota
wieczór
wiecej »