Na wschodzie Ukrainy tylko „ludzie sowieccy” są gotowi sprzedać dusze i kraj Putinowi. Prawdziwi Ukraińcy kupują swoim żołnierzom buty, spodnie i… części zamienne do czołgów. Zdj. Roman Koszowski /GN
Roman Koszowski
Dziennikarka Nadia Szostak i działaczka organizacji humanitarnej Ania Heraszczienko z Charkowa – w jednostce pancernej ukraińskiej armii, do której dostarczają na bieżąco niezbędne żołnierzom produkty i części zamienne do sprzętu wojskowego. Bez nich i setek podobnych wolontariuszy ukraińska armia nie miałaby praktycznie nic
Dokumenty dotyczące galerii:
GN 13/2014 DODANE 27.03.2014
Charków nie Krym
więcej »