"Chloroplasty zostają wbudowane w organizm ślimaka, dzięki czemu prowadzi charakterystyczną dla roślin fotosyntezę", czyli jedzą światło i pochłaniają CO2! wspaniała wiadomość dla ekofanatyków-wegan! Niech sobie wytatuują implanty z glonów na całej powierzchni skóry i rozciągną się na słoneczku. W ten sposób mogą rozkoszować się fotosyntezą i jednocześnie ratować planetę. Przyjemne z pożytecznym. I mózgu do tego nie trzeba...