100 tys. w kwarantannie i 45 tys. przebadanych próbek (nie osób). To jest wytłumaczenie, dlaczego takie wyniki uzyskujesz. Tu gdzie mieszkam na 2 mln. województwo wykonuje się 100-150 testów dziennie. Stąd tylko 45 oficjalnie potwierdzonych zarażonych. Pytanie, ilu chorych chodzi po ulicach i zaraża? A ilu z nich umrze bez przebadania i w akt zgonu wpisze się zapalenia płuc czy niewydolność krążeniowo - oddechową?
Więc wczoraj wzrost zarażalność to dodatkowe 18%, a dziś dodatkowe 14%.
Tu gdzie mieszkam na 2 mln. województwo wykonuje się 100-150 testów dziennie. Stąd tylko 45 oficjalnie potwierdzonych zarażonych.
Pytanie, ilu chorych chodzi po ulicach i zaraża? A ilu z nich umrze bez przebadania i w akt zgonu wpisze się zapalenia płuc czy niewydolność krążeniowo - oddechową?