Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego » | Od najstarszego do najnowszego
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
W wyniku wstrząsu w kopalni Rudna w Polkowicach poszkodowane zostały cztery osoby - trzy zostały wydobyte na powierzchnię - są w stanie ciężkim; jedna osoba jest wciąż pod ziemią - poinformowała w sobotę w TVP Info rzeczniczka KGHM Anna Osadczuk.
Ratownikom udało się opanować podziemny pożar w kopalni CSM Stonawa. Warunki w tym rejonie poprawiły się na tyle, że w niedzielę przed południem można było rozpocząć tam rekonesans - poinformował Ivo Czelechovsky, rzecznik koncernu OKD, do którego należy kopalnia.
Ratownicy z kopalni CSM w czeskiej Karwinie, pracujący w rejonie podziemnego pożaru 800 m pod ziemią, kończą budowę tam, które odizolują obszar objęty pożarem od pozostałych wyrobisk. Dopiero gdy pozwolą na to warunki, będzie można wejść w ten rejon po ciała 12 ofiar czwartkowej tragedii.
Większość z 12 polskich górników, którzy zginęli w czwartkowej katastrofie w kopalni w Karwinie, mieszkała w woj. śląskim. Trzej byli z województw: wielkopolskiego, świętokrzyskiego i kujawsko-pomorskiego.
Dopóki ja pełnię w Polsce urząd prezydenta, nie pozwolę, by ktokolwiek zamordował polskie górnictwo - oświadczył we wtorek prezydent Andrzej Duda podczas Barbórki w Brzeszczach.
Ciała 13 pozostałych górników wydobyto z kopalni węgla w prowincji Shandong (Szantung) na wschodzie Chin - poinformowała agencja Xinhua. Łącznie w katastrofie śmierć poniosło 21 górników. Jedną osobę udało się uratować.
Złodzieje węgla doprowadzili do zablokowania ruchu na towarowym szlaku kolejowym między Bytomiem a Zabrzem. Sprawcy zatrzymali pociąg przewożący węgiel i wysypali na tory ok. 100 ton tego surowca.
Do silnego wstrząsu doszło w sobotę po południu w kopalni Bobrek-Piekary - odczuli go mieszkańcy wielu miejscowości na Górnym Śląsku. Według kopalni, nikomu nic się nie stało, prawdopodobnie nie doszło też do żadnych zniszczeń pod ziemią.
14 górników wycofano w środę wieczorem na powierzchnię po silnym wstrząsie w kopalni Rydułtowy; nikomu nic się nie stało - podał Wyższy Urząd Górniczy w Katowicach (WUG). Podziemny wstrząs odczuli też okoliczni mieszkańcy.
- Górnicy, którzy stracili życie w kopalniach, są błogosławieni, ponieważ zginęli w pracy i w służbie dla innych, zaś pełna poświęcenia postawa ratowników górniczych to "żywa Ewangelia" - mówił w niedzielę ks. prałat Bernard Czernecki.