Od połowy sierpnia 1980 r., gdy rozpoczęły się strajki na Wybrzeżu, wszyscy zadawali sobie pytanie, jak zareaguje na nie Moskwa. W sierpniu sowieckie kierownictwo tylko warczało, ale już wkrótce zaczęło straszyć zbrojną interwencją.
Wszystkie miedziowe związki ogłosiły dwugodzinną przerwę w pracy na wieść, że minister skarbu Aleksander Grad zamierza sprzedać 10 proc. udziałów Polskiej Miedzi. – Strajk jest nielegalny – mówią przedstawiciele zarządu spółki.
Pracownicy metra w Madrycie kontynuują w środę, już trzeci dzień, strajk przeciwko obniżkom płac. Związki zawodowe grożą, że protest może być bezterminowy. Nieczynne metro komplikuje codziennie życie dwóm milionom ludzi w stolicy Hiszpanii.
Turecka policja aresztowała w sobotę za udział w trwającym od paru dni strajku ok. 500 robotników zatrudnionych przy budowie nowego lotniska pasażerskiego w Stambule. Działała zgodnie z zapowiedzią prezydenta, że w razie protestów pracowniczych rząd użyje siły.
W zamieszkach w mieście Żanaozen w zachodnim Kazachstanie zginęło w piątek 10 osób, są też ranni - poinformował prokurator generalny Aschat Daułbajew. Do starć doszło między zwolnionymi z firm naftowych pracownikami a specjalnymi oddziałami policji.
Zaproponowany w piątek przez rząd kontrakt społeczny dla nauczycieli "generalnie jest nie do zaakceptowania" - oświadczył w niedzielę w rozmowie z dziennikarzami prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego Sławomir Broniarz.
Grecka policja użyła we wtorek gazu łzawiącego przeciwko demonstrantom w centrum Aten, którzy rzucali kamieniami, butelkami i kijami podczas marszu protestacyjnego przeciwko posunięciom oszczędnościowym socjalistycznego rządu.
W piątek mija 35. rocznica rozpoczęcia w Stoczni Gdańskiej strajku, który doprowadził do podpisania w Gdańsku 31 sierpnia 1980 r. porozumienia między komisją rządową a komitetem strajkowym i powstania NSZZ "Solidarność" - niezależnej od władz, legalnej organizacji związkowej.
Podczas marszu protestacyjnego w środę w Atenach przeciwko rządowym oszczędnościom doszło do starć około 200 agresywnych demonstrantów z policją, która użyła przeciwko nim gazów łzawiących.
Setki Greków przemaszerowały w czwartek przez centrum Aten w ramach protestu przeciwko rządowym planom oszczędnościowym. Na znak protestu przeciwko projektom ustaw likwidujących umowy zbiorowe, miejski transport w stolicy funkcjonował z dużymi przerwami.