Już nie chce eutanazji
Kiedy odwiedziliśmy sparaliżowanego Hieronima Sadłowskiego z Kuszewa pod
Wągrowcem, na jego twarzy widniał uśmiech. Dzięki naszym informacjom, a potem
tym, jakie pojawiły się o nim w ogólnopolskich mediach, szybko znaleźli się
ludzie, którzy zaproponowali mu pomoc - cieszy się Polska Głos Wielkopolski.