"Jest rzeczą niedopuszczalną pozbawianie pacjentów niezbędnego leczenia w imię innych interesów. Rząd powinien najpierw pomóc tym, którzy cierpią". Tak zdecydowane stanowisko wobec rozpoczętej przez rząd debaty na temat legalizacji eutanazji w Korei Południowej przedstawił abp Andrew Yeom Soo-jung.
Dodał, że śmierć to proces naturalny i próba jego przyspieszenia jest absolutnym błędem. Dlatego też jakiekolwiek propozycje w tym zakresie są z zasady nie do przyjęcia.
Propozycja koreańskiego rządu zakłada, że do przeprowadzenia eutanazji potrzebny będzie dokument potwierdzający taką wolę chorego. Jeśli jednak, ze względu na stan zdrowia, dana osoba nie będzie mogła o tym sama zdecydować, wystarczałaby zgoda rodziny. „Zastosowanie wobec pacjentów niekoniecznych albo nawet szkodliwych dla nich terapii jest niemoralne. Niemoralne jest też przerywanie terapii w imię innych racji. Co do tego doktryna Kościoła jest absolutnie jasna” – sprecyzował ordynariusz Seulu.
Hierarcha zwraca uwagę, że rząd zamiast podejmować dyskusję na temat eutanazji, powinien zastanowić się nad tym, jak wzmocnić istniejące procedury, by wspierać terminalnie chorych, pomagać we właściwym rozumieniu istoty śmierci, lepiej kształcić personel medyczny, a zwłaszcza wspierać finansowo ciężko chorych pacjentów i ich rodziny. Abp Yeom uważa także, że w realizacji tych idei dużą pomocą mogłyby służyć istniejące w każdym szpitalu komisje etyczne.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.