- Aby człowiek był miłosierny, potrzebuje najpierw doświadczyć miłości od Boga - mówił podczas pierwszej krakowskiej ”Katechezy o miłosierdziu” bp Grzegorz Ryś.
Dino Impagliazzo, znany również jako „kucharz ubogich”, zmarł 25 lipca w Rzymie. Karmił codziennie ponad 300 osób między stołecznymi stacjami kolejowymi wraz z podążającymi za nim od lat wolontariuszami. Była to osobowość świata katolickiego i społecznego.
Tragedią skończyło się w poniedziałek w Pakistanie rozdawanie mąki i innych artykułów spożywczych przez jedną z organizacji pomocy humanitarnej w Karaczi. Tłum zadeptał na śmierć około 20 kobiet i dzieci.
Nazywał siebie „biedakiem wydobytym z brudu”.
- Może się okazać że największym biedakiem jest każdy z nas. Może się okazać, że każdy z nas jest jak ten kościół z Laodycei. To będzie strasznie biedny Kościół, bo będzie miał wszystkiego wiele, ale będzie ślepy i nagi. Starach pomyśleć o takim kościele. – mówił arcybiskup Grzegorz Ryś.
Dziś jest niepowtarzalna okazja do pomnażania talentu dobra – z myślą przewodnią: Nie odwracaj twarzy od żadnego biedaka.
"Rzeka ubóstwa płynie przez nasze miasta i staje się coraz większa, aż występuje z brzegów" - pisze Papież w orędziu na Światowy Dzień Ubogich. Już po raz siódmy obchodzony on będzie w niedzielę poprzedzającą uroczystość Jezusa Króla Wszechświata.
Zamienił świat sztuki na świat ludzkiej nędzy. Jego pogrzeb staje się manifestacją. Cały Kraków żegna „najpiękniejszego człowieka pokolenia”, za trumną idą tłumy biedaków.
- Nie musimy się zmieniać, by stać się ubogimi w duchu, bo już nimi jesteśmy! - tłumaczy Franciszek. - Wszyscy jesteśmy ubogimi duchowo, żebrakami, biedakami w duchu, wszystkiego potrzebujemy.
Pod hasłem: "Oto biedak zawołał, a Pan go usłyszał" (Ps 34) odbędzie się w Krakowie II Światowy Dzień Ubogich. Cykl wydarzeń modlitewnych, kulturalnych i społecznych trwać będzie cały tydzień.