"Rzeka ubóstwa płynie przez nasze miasta i staje się coraz większa, aż występuje z brzegów" - pisze Papież w orędziu na Światowy Dzień Ubogich. Już po raz siódmy obchodzony on będzie w niedzielę poprzedzającą uroczystość Jezusa Króla Wszechświata.
Hasło, obchodzonego w tym roku 17 listopada, Światowego Dnia Ubogich brzmi: „Nie odwracaj twarzy od żadnego biedaka”. Zaczerpnięte jest z Księgi Tobiasza i nawiązuje do testamentu, jaki niewidomy ojciec zostawia swemu wyruszającemu w drogę synowi. Prosi nie tylko, by pamiętał o Bogu, ale zachęca do czynienia dobra, sprawiedliwego życia i hojności w dawaniu jałmużny oraz do przyprowadzenia do domu na obiad biednych braci. Nawiązując do tego Papież pisze: „Jakże byłoby znamienne, gdyby w Dniu Ubogich ta troska Tobiasza była również naszą troską! Gdybyśmy zaprosili na wspólny niedzielny obiad, po dzieleniu stołu eucharystycznego”.
Franciszek wskazuje, że w ten sposób celebrowana Eucharystia stałaby się naprawdę kryterium komunii, a wspólne bycie wokół ołtarza zaowocowałoby braterstwem z tymi, którym brakuje środków do życia.
Przypominając, że stary Tobiasz stracił wzrok po tym, jak zrobił uczynek miłosierdzia, Ojciec Święty podkreśla, że wiara uczy nas sięgać głębiej. Ślepota Tobiasza stanie się jego siłą, aby jeszcze lepiej rozpoznać wiele form ubóstwa, którymi był otoczony. Papież wskazuje, że jesteśmy wezwani do wychodzenia naprzeciw każdemu ubogiemu i każdemu rodzajowi ubóstwa, otrząsając się z obojętności i sloganów, którymi osłaniamy iluzoryczny dobrobyt.
Przeżywamy moment dziejowy, który nie sprzyja zwracaniu uwagi na najuboższych. Wołanie o dostatek staje się coraz głośniejsze, podczas gdy głosy osób żyjących w ubóstwie są uciszane. Istnieje skłonność do pomijania wszystkiego, co nie pasuje do modeli życia przeznaczonych szczególnie dla młodszych pokoleń. To, co nieprzyjemne i powodujące cierpienie, jest odsuwane na bok, podczas gdy cechy fizyczne są wywyższane, jakby były głównym celem do osiągnięcia. Rzeczywistość wirtualna zastępuje prawdziwe życie i coraz łatwiej pomylić te dwa światy
- pisze Franciszek. Podkreśla, że łatwo przekazywać zadania innym; ofiarować pieniądze, aby inni prowadzili działalność charytatywną. Wskazuje przy tym, że to osobiste zaangażowanie jest powołaniem każdego chrześcijanina.
Papież pisze też o nowych formach ubóstwa, którym trzeba stawić czoło. „Myślę w szczególności o ludziach żyjących w strefach wojennych, zwłaszcza o dzieciach pozbawionych bezpiecznej teraźniejszości i godnej przyszłości. Nikt nigdy nie może przyzwyczaić się do tej sytuacji” – wskazuje Franciszek apelując, byśmy nie ustawali w wysiłkach, aby pokój umacniał się jako dar Zmartwychwstałego Pana i owoc zaangażowania na rzecz sprawiedliwości i dialogu.
FOMO - lęk, że będąc offline coś przeoczymy - to problem, z którym mierzymy się także w święta
W ostatnich latach nastawienie Turków do Syryjczyków znacznie się pogorszyło.
... bo Libia od lat zakazuje wszelkich kontaktów z '"syjonistami".
Cyklon doprowadził też do bardzo dużych zniszczeń na wyspie Majotta.
„Wierzę w Boga. Uważam, że to, co się dzieje, nie jest przypadkowe. Bóg ma dla wszystkich plan”.