Szukany tag:
uporządkuj wyniki:
Od najnowszego do najstarszego | Od najstarszego do najnowszego »
Wyszukujesz w serwisie info.wiara.pl
wyszukaj we wszystkich serwisach wiara.pl » | wybierz inny serwis »
Od godziny 15.30 protestujący blokowali ulicę Pszczyńską w Gliwicach, która łączy centrum miasta z węzłem, gdzie krzyżują się autostrady A1 i A4.
Górnicy rozpoczęli głodówki, a przed bramami zakładów wyrosły miasteczka namiotowe.
Rozmowy dotyczące planu naprawczego KW zostały zerwane po ponad 2 godzinach.
- Jesteśmy do tego przygotowani - tak o ewentualnych zwolnieniach w kopalniach mówi Grzegorz Sikorski, dyrektor Wojewódzkiego Urzędu Pracy w Katowicach.
Związkowcy, protestujący przeciwko rządowemu programowi naprawczemu, który zakłada likwidację czterech kopalń Kompanii Węglowej, zablokowali w poniedziałek rano tory w Katowicach. Na torowisko obok siedziby śląsko-dąbrowskiej "Solidarności" weszło ponad 50 osób.
W czasie kiedy w Urzędzie Wojewódzkim związkowcy po raz kolejny rozmawiali ze stroną rządową, naprzeciwko budynku, na placu Chrobrego przy pomniku Józefa Piłsudskiego, protestowali górnicy z przeznaczonej do likwidacji kopalni Sośnica-Makoszowy w Gliwicach. Do Katowic prosto z szychty przyjechało ok. 100 z nich.
Kompania Węglowa zatrudnia blisko 49 tys. pracowników w 14 kopalniach. Już w lutym może zabraknąć pieniędzy na wypłaty dla pracowników. Rządowy plan naprawczy spółki zakłada likwidację 4 kopalń, przeniesienie 6 tys. ludzi i osłony socjalne dla 5,2 tys. zwalnianych.
To jedna z realizacji planu naprawczego Katowickiego Holdingu Węglowego.