Eta oczjeń intjeresna – jak mawia znajoma Ukrainka.
Alternatywna? Apokryficzna?
Jak się bawić, to się bawić.
Jest zarazem czasem pamięci o tych, którzy już tam są. Żyją w wieczności.
Przejedzeni? Przefilmieni?
Czy nauczymy się czytać piątą ewangelię?
Brzmi jeszcze gorzej niż magia Świąt? Tymczasem Amos Oz…
Bo jakżeby inaczej.
Ukraina. Mundial pod palmami. Adwent. Przedświąteczna komercha...
Czego chcesz od nas, Panie?