Proces przeciwko lekarce, która dokonała sterylizacji Wioletty Szwak z Błot Wielkich (Wielkopolskie), rozpoczął się w piątek przed Sądem Rejonowym w Szamotułach. Kobieta została ubezpłodniona w tamtejszym szpitalu w 2009 r., tuż po tym jak urodziła córeczkę.
Sąd Rejonowy w Szamotułach zdecydował we wtorek, że dziecko odebrane rodzinie z Błot Wielkich może wrócić do rodziców. Róża będzie przebywała u biologicznych rodziców do czasu rozstrzygnięcia sprawy dotyczącej ograniczenia praw rodzicielskich Wioletty Woźnej i Władysława Szwaka nad czworgiem ich dzieci.
Sąd w Szamotułach (Wielkopolskie) umorzył postępowanie w sprawie sterylizacji Wioletty Szwak z Błot Wielkich uznając, że był to zabieg ratujący życie. Adwokat kobiety Małgorzata Heller-Kaczmarska powiedziała PAP w środę, że decyzja sądu jest szokująca i złoży na nią zażalenie.
Dziecko odebrane rodzinie z Błot Wielkich może wrócić do rodziców pod warunkiem, że rodzina ta otrzyma istotną pomoc z zewnątrz - wynika z opinii przygotowanej przez specjalistów z Rodzinnego Ośrodka Diagnostyczno-Konsultacyjnego w Poznaniu. Informację taką przekazał PAP Krzysztof Józefowicz - Prezes Sądu Okręgowego w Poznaniu.
Droga biegnie wzdłuż południowych stoków Małych Zwartberg – pastwiska – pólka paszy – tytoniu i jarzyn. Miejscami widać pasące się strusie – ot – a drogą pędzą szalone auta i taki kurz wzbijają, że aż się ślepnie, a w ustach błoto.
My chrześcijanie różnimy się między sobą. Gorzej nawet, jesteśmy podzieleni. A te różnice to woda na młyn naszych oponentów.
Pięć dni po wielkim trzęsieniu ziemi, które nawiedziło północno-wschodnią Japonię, setki japońskich i zagranicznych ekip ratunkowych oraz zwykli Japończycy szukają tysięcy zaginionych. Codziennie do list zabitych dochodzą kolejne nazwiska.
Po gwałtownym spadku temperatury oraz intensywnych opadach śniegu sytuacja na drogach w całym kraju powoli się poprawia. Policja apeluje o zachowanie szczególnej ostrożności. Synoptycy zapowiadają, że nadal będą utrzymywać się minusowe temperatury. Z powodu wychłodzenia organizmu zmarło osiem osób.
Dwumiesięczna Róża, odebrana zaraz po porodzie rodzinie, wróciła w środę do rodziców. Po wtorkowej decyzji sądu w Szamotułach rodzice zastępczy, u których od lipca przebywała dziewczynka, przekazali ją matce.
Nie zważając na złą pogodę - śliskie błoto, na którym łatwo było o upadek, zimno, padający śnieg - tysiące pątników wzięły udział w pasyjnym misterium w sanktuarium w Kalwarii Zebrzydowskiej.