W niedzielę 10 kwietnia, w kolejną rocznicę katastrofy samolotu prezydenckiego z 10 kwietnia 2010 roku, bielszczanie uczcili pamięć wszystkich ofiar tragedii. Najpierw uczestniczyli we Mszy św. sprawowanej w kościele Najświętszego Serca Pana Jezusa przez ks. prałata Krzysztofa Ryszkę, a następnie modlili się pod tablicą upamiętniającą ofiary, umieszczoną na ścianie kościoła. Delegacje z udziałem senatora Andrzeja Kamińskiego, a także przedstawicieli biura poselskiego posła Stanisława Pięty złożyły pod tablicą kwiaty.
Zdjęcia: Urszula Rogólska /Foto Gość

​W 77. rocznicę deportacji pierwszych polskich więźniów do KL Auschwitz i zarazem dla uczczenia przypadającego 14 czerwca Narodowego Dnia Pamięci w Oświęcimiu odbyły się uroczystości z udziałem premier Beaty Szydło. Kwiaty i znicze złożone zostały przy Ścianie Śmierci obok bloku 11. oraz pod tablicą upamiętniającą więźniów pierwszego transportu na budynku Państwowej Wyższej Szkoły Zawodowej im. rtm. Włodzimierza Pileckiego. Później odbyło się podpisanie listu intencyjnego związanego z powstaniem muzeum, które upamiętni postawy bohaterów pomagających więźniom Auschwitz, a uroczystości zakończyła Msza św. w Harmężach i zwiedzanie wystawy prac byłego więźnia prof. Mariana Kołodzieja "Klisze pamięci. Labirynty".

​Żywieckie rocznicowe obchody rozpoczęła Msza św. koncelebrowana w kościele świętego Krzyża przez ks. prał. Władysława Nowobilskiego, ks. prał. Stanisława Kozieła i proboszcza parafii konkatedralnej ks. kan. Grzegorza Gruszeckiego. Odbył się przemarsz przez miasto ze sztandarami, patriotyczny program poetycko-muzyczny przygotowała młodzież, a uroczystości zakończył Apel Poległych i składanie kwiatów pod Pomnikiem Żołnierzy NSZ.

Dziewięciu księży z arcybiskupem Wiktorem Skworcem oraz jeden kleryk reprezentowali archidiecezję katowicką 29 kwietnia w Dachau. Modlili się tam w Dniu Męczeństwa Duchowieństwa Polskiego i w 70. rocznicę wyzwolenia obozu w Dachau. Ks. Stanisław Gańczorz, proboszcz parafii świętych Filipa i Jakuba w Żorach, zostawił w na terenie obozu... kamyki. Przywiózł je ze śląskich miejscowości, w których żyli zabici w obozach księża Piotr Klimek i Jan Pojda. Rozrzucił tam też symbolicznie garść płatków i nasion śląskich kwiatów.
Zdjęcia: ks. Stanisław Gańczorz