Po co są przepisy? Dla propagowania ideologii? Dla wpływów do budżetu? Dla tresury?
Oj, niespójna ta ludzka natura. Tylko czemu aż tak bardzo?
Mniej ważne, czy postulaty synodu zostaną spełnione. Ważniejsze jak.
Chyba tak właśnie jest. A choroby duszy bywają groźniejsze niż choroby ciała.
Po 46 latach to wyzwanie ciągle aktualne.
Pstryk i zadziała? No właśnie nie. Zwłaszcza gdy chodzi zależną od Bożej łaski wiarę.
Łatwo to było kiedyś zaśpiewać. Trudniej tym żyć. Zwłaszcza dziś.
Jak to śpiewał Jacek Kaczmarski? Że „żądają reguł gry szulerzy”?
Fałszywy obraz Boga często prowadzi do odrzucenia wiary.
Jak inaczej zareagować na to, co wygadują belgijscy politycy po wizycie Franciszka w tym kraju?