Znany działacz Pro Life, dr teologii Bawer Aondo-Akaa, został uniewinniony przez Sąd Rejonowy w Zakopanem. Sprawa dotyczyła „wywołania zgorszenia w miejscu publicznym” poprzez organizację wystawy antyaborcyjnej.
Stojący od kilku miesięcy pod Szpitalem im. Orłowskiego w Warszawie Żuk oklejony plakatami pokazującymi prawdę o aborcji znów został zniszczony. Samochód został zdemolowany ciężkim narzędziem. Blachę i plakaty zniszczono wielokrotnymi uderzeniami.
Samochód ze zdjęciami pokazującymi skutki aborcji został oblany czerwoną farbą – donosi portal tvn24.pl.
Prawicowi ekstremiści są be. A lewicowi cacy?
Feministka zaatakowała nożem autorów wystawy o aborcji – podaje Fundacja Pro – Prawo do życia.
Ks. Joseph Klee z Columbus w stanie Ohio został okradziony i ranny, podczas gdy aborcyjna działaczka chciała wjechać w niego swoim vanem.
Ian Ramos, student Teksańskiego Uniwersytetu, zdemolował antyaborcyjną wystawę, uzasadniając swoje agresywne zachowanie "prowokacją ze strony środowisk pro life".
Sąd Rejonowy dla Krakowa-Podgórza 6 kwietnia uniewinnił współpracownika Fundacji Pro - Prawo do Życia.
Dwie osoby zgłosiły sprawę na policję, twierdząc, że ekspozycja wywołuje zgorszenie publiczne.
Prolajferzy tłumaczą, skąd bierze się agresja przeciwko obrońcom życia.