Stojący od kilku miesięcy pod Szpitalem im. Orłowskiego w Warszawie Żuk oklejony plakatami pokazującymi prawdę o aborcji znów został zniszczony. Samochód został zdemolowany ciężkim narzędziem. Blachę i plakaty zniszczono wielokrotnymi uderzeniami.
Sprawcy zdarzenia na razie nie są znani, jednak przedstawiciele Fundacji mają nadzieję, że służby porządkowe dołożą wszelkich starań, żeby ich ukarać.
Wiemy, że pokazywanie prawdy o aborcji odmienia sumienia ludzi, dlatego nie przestaniemy jej pokazywać dopóki w Polsce dokonywane będą morderstwa na niewinnych dzieciach - mówi Anna Szczerbata z Fundacji Pro - Prawo do życia.
Już teraz pod Szpitalem Bielańskim, w którym co roku mordowanych jest około 100 dzieci, stoi kolejny samochód oklejony plakatami. Będzie tam stał do momentu, kiedy lekarze w tej placówce przestaną zabijać. Po Pomorzu jeździ kolejny, trzeci już samochód pokazujący barbarzyństwo mordowania nienarodzonych. W całej Polsce Fundacja Pro - Prawo do życia prowadzi też kampanię bilbordową i kampanię "Szpitale bez aborterów", która ma skłonić lekarzy i dyrektorów placówek medycznych do zaprzestania zabijania bezbronnych dzieci.
		
			aktualna ocena |   |
			głosujących |   |
		
		
			
 Ocena |
			bardzo słabe |
			słabe |
			średnie |
			dobre |
			super |
		
	
						
					
				Urząd Lotnictwa Cywilnego podaje, że każdego roku odnotowuje się blisko 200 podobnych zdarzeń.
						
					
				Każda z miliona cegieł będzie symbolizować historię wysłuchanej modlitwy.
						
					
				spotkaniu poinformowano w biuletynie watykańskiego biura prasowego.
						
					
				To kolejny atak tego typu w ostatnich dniach i problemy z funkcjonowaniem systemu.
						
					
				W tym roku będzie przebiegał pod hasłem "Bądźmy głosem prześladowanych w Nigerii".
						
					
				W tym roku będzie przebiegał pod hasłem "Bądźmy głosem prześladowanych w Nigerii".