Samochód ze zdjęciami pokazującymi skutki aborcji został oblany czerwoną farbą – donosi portal tvn24.pl.
Żuk z fotografiami dzieci zabitych w wyniku aborcji stoi od kilku tygodni przed szpitalem im. Witolda Orłowskiego na warszawskim Powiślu. Samochód należy do obrońców życia z Fundacji Pro-Prawo do życia. Działacze tej organizacji informują, że w szpitalu Orłowskiego przeprowadza się rocznie ok. 120 aborcji. Warszawska placówka znajduje się w ten sposób w czołówce niechlubnego rankingu zakładów, w których ginie najwięcej poczętych dzieci.
Jak informuje tvn24.pl, w nocy z soboty na niedzielę auto zostało oblane czerwoną farbą. Do ataku miało dojść o godz. 2 w nocy. Na miejscu zdarzenia miała się pojawić policja.
Nie jest to pierwszy atak na antyaborcyjną wystawę. Pod koniec czerwca nieznani sprawcy wymalowali na nim sprayem feministyczne symbole oraz zdewastowali grafiki. W lipcu Fundacja Pro ogłosiła, że dwie kobiety znane w środowisku feministycznym usiłowały ponownie zniszczyć wystawę, ale zostały zatrzymane przez jednego z jej autorów. Prolajferzy podawali, że jedna z napastniczek miała przy sobie nóż.
(tvn24.pl, stopaborcji.pl)
aktualna ocena | |
głosujących | |
Ocena |
bardzo słabe |
słabe |
średnie |
dobre |
super |
"Franciszek jest przytomny, ale bardziej cierpiał niż poprzedniego dnia."
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Informuje międzynarodowa organizacja Open Doors, monitorująca prześladowania chrześcijan.
Osoby zatrudnione za granicą otrzymały 30 dni na powrót do Ameryki na koszt rządu.