Rodzinny Polonez na cieszyńskim Rynku, w wykonaniu około 700 par rozpoczął II Chrześcijański Marsz dla Życia i Rodziny. Poprowadzili go wodzireje Ligia i Marcjan Gepfertowie, a w pierwszej parze szli Małgorzata i Bogdan Krótki - współorganizatorzy marszu. Par było tak wiele, że zajęły cały Rynek! Zdjęcia: Urszula Rogólska /GN
W niedzielę 14 czerwca ulicami Cieszyna przeszedł III Chrześcijański Marsz dla Życia i Rodziny. Towarzyszyło mu hasło: "Rodzina chroni - chrońmy rodzinę". Zdjęcia: Urszula Rogólska /Foto Gość
Tuż po godzinie 13.30 na Rynku w Cieszynie zaczęli zbierać się uczestnicy II Chrześcijańskiego Marszu dla Życia i Rodziny. Przyszły wszystkie pokolenia! Każdy dostał odblaskową opaskę na ramię - panie w kolorze różowym, panowie - niebieskim. Marsz rozpoczęły oficjalne wystąpienia - przemówił ks. Stefan Sputek - dziekan cieszyński, który odczytał list bpa Romana Pindla, następnie Bertrand Bisch - lider Wspólnoty "Nikodem - Mężczyźni w Modlitwie" oraz Anna Byrczek - szefowa bielskiego Hospicjum św. Kamila. Po wystąpieniach - do rodzinnego poloneza zaprosili wodzireje - Ligia i Marcjan Gepfertowie. Zdjęcia: Urszula Rogólska /GN
20 tysięcy ludzi przeszło w niedzielę w Marszu dla Życia i
Rodziny. "Chcemy, żeby Marsz był radosnym świętem rodzin, afirmacją rodziny i
życia. Chcemy też w ten sposób dać sygnał rządzącym, że ta sfera powinna
zajmować większą przestrzeń w debacie publicznej i być podmiotem w
dyskusjach zarówno ekonomicznych, jak i społecznych. O rodzinę warto
dbać i warto w nią inwestować" - mówiła rzeczniczka Marszu Anna
Szpindler. Marsz obserwował fotoreporter GN Jakub Szymczuk.