17 stycznia pod DMiT w Zabrzu jedyną muzyką, jaką było słychać, były huki petard i okrzyki manifestantów, a jedynym tańcem, jaki było widać - przepychanki pseudokibiców z policjantami broniącymi wejścia do budynku. Zdjęcia: Szymon Zmarlicki /Foto Gość
Muzycy i rekonstruktorzy grają w Gdańsku niezwykłe koncerty na wysokości kilkudziesięciu metrów. Ze szczytów kościołów i ratusza rozbrzmiewają utwory na trąbki, kotły i carillony, grane w mieście w XVII i XVIII wieku.