Ziemia nie jest naszym domem na wieczność. Ale na wieki ma przetrwać miłość. To chyba jednak powinno coś znaczyć.
Biskupim zawołaniem ks. Adama Wodarczyka będzie: "Światło-Życie".
- Młodemu pokoleniu potrzeba ludzi pokroju mojego ojca - mówił podczas uroczystości w Kinotece Julian Kulski - syn wiceprezydenta okupowanej stolicy Juliana Spitosława Kulskiego i jego żony Eugenii oraz siostrzeniec Zofii Zembrzuskiej, którym przyznano wyróżnienia.
Czy w cywilizowanym kraju postulowanie powrotu do kary śmierci ma dziś sens? Nie sądzę!
W którym kierunku pójdą dotąd niezdecydowani?
Myślę, że jeśli ks. Zaleski ma dokończyć dzieła, które podjął, z pożytkiem dla Kościoła, dla Polski i dla siebie, powinien prowadzić je w cichości, z dala od mediów, od natrętnych poszukiwaczy sensacji.
Bez otwartości na inaczej myślących pozostaje nam tylko obrażanie się albo permanentne okładanie się kijami.
570 osób pielgrzymowało do koszalińskiego WSD pod hasłem "Sługa Niepokalanej". Pielgrzymka Ruchu Światło-Życie to ich sposób na umacnianie się w powołaniu, które przed laty odkrył przed nimi ich założyciel, sł. B. ks. Franciszek Blachnicki.
Właśnie przyjechał do Polski, na kilka dni - komandos, kapłan i kierownik obozu dla chrześcijan z Mosulu.
Z Jubileuszu Kapłanów dwie myśli warto odnotować. Te o księdzu przemakalnym i włączającym do wspólnoty.