Dlaczego właśnie "Dzienniczek"? Bo to nie jest zwykła książka - zapewniali młodzi ewangelizatorzy. - Słowa, które tam znajduję, pokrzepiają i dają mi siłę na to, żeby iść do przodu - mówiła Joanna Majka. Zdjęcia: Miłosz Kluba /Foto Gość
Żeby nie spłoszyć urlopowiczów, ewangelizatorzy zaczepiają ich poprzez przystępną, często rozrywkową formę: koncert, taniec, "fitness z elementami duchowości katolickiej", pantomimę, flash mob, teatr cieni, żywy pomnik.
Śpiewem i żywiołowym tańcem ewangelizatorzy rozpoczęli głoszenie Dobrej Nowiny w Kołobrzegu. Zapraszali przechodniów i uczestników odbywającego się w pobliżu Sunrise Festival do rozmowy i modlitwy. Zdjęcia: Karolina Pawłowska /Foto Gość