Emocje, jakie wokół tej sprawy narosły, sugerują, że ma ona niezwykłe znacznie.
Można się zastanawiać, czy rezygnacja z papieskiej wizyty na wiekowej uczelni nie jest klęską Kościoła i zwycięstwem skrajnych antyklerykałów.
Polityka kadrowa w Kościele z pewnością nie jest kwestią błahą. Rola biskupa - zwłaszcza diecezjalnego - jest ogromna.
Co się stało, że jeszcze niedawno napięta atmosfera wokół obiecanego kilka wieków temu wotum, tak nagle się zmieniła?
Zdobywając w ostatnich dniach informacje o Agacie Mróz, odniosłem wrażenie, że on fakt, iż była osobą znaną, chciała wykorzystać. Ale nie dla siebie.
Zaczęło się od złamania przyrzeczenia celibatu. Kończy się próbą morderstwa.
Można zadać pytanie, czy Komisja Wspólna Rządu i Episkopatu jest w wolnym demokratycznym kraju w ogóle potrzebna.
Gorzej jest, gdy polityk zaczyna traktować Kościół jako przedmiot swojej działalności.
Z pewnością domyślanie się papieskich planów wobec całego Kościoła katolickiego w Polsce z jednej nominacji biskupiej to przesada.
Nagle usłyszałem, że w wolnej Polsce kościelne kariery robią nie bohaterowie, duchowni niezłomni, którzy w czasach prześladowań dawali świadectwo wierności i odwagi, ale... agenci.