Żyjące w Bieszczadach i Beskidzie Niskim niedźwiedzie zapadły w sen zimowy. Na Podkarpaciu bytuje prawie 90 proc. polskich niedźwiedzi - poinformował w środę Edward Marszałek, rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie.
Stado żubrów żyjące w dolinie Sanu w Bieszczadach jest zagrożone epidemią gruźlicy - poinformował w piątek rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie, Edward Marszałek. Sześć żubrów z tego stada zostanie odstrzelonych.
Regionalna Dyrekcja Lasów Państwowych w Białymstoku poinformowała w środę, że odstrzał żubrów w Puszczy Boreckiej na Mazurach jest konieczny m.in. po to, by stwierdzić, czy niektóre osobniki nie są chore na gruźlicę.
Liczne tropy niedźwiedzi zauważyli leśnicy w Bieszczadach, m.in. w dolinach Sanu i Solinki. "Przebudzone z zimowej drzemki drapieżniki mogą być groźne dla ludzi" - przypomina rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie Edwarda Marszałek.
Żyjące na Podkarpaciu niedźwiedzie nadal są aktywne. W ostatnich dniach zwierzęta te swoje tropy zostawiły m.in. w Bieszczadach i Beskidzie Niskim - poinformował w poniedziałek rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie Edward Marszałek.
Żyjąca na Podkarpaciu największa w Polsce populacja niedźwiedzi nadal zachowuje się zgodnie z pierwotnymi instynktami. "Potwierdza to stały monitoring, dzięki któremu wiemy o nich coraz więcej" - przekonuje rzecznik Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie, Edward Marszałek.
Pod koniec czerwca i na początku lipca w Bieszczadach rodzi się najwięcej żubrów. Leśnicy szacują, że w tym roku na świat może przyjść 25-30 cieląt - poinformował w środę rzecznik prasowy Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych w Krośnie, Edward Marszałek.
Drzewa sadzili w różnych miejscach Polski. Jedno z nich - dąb kolumnowy - rośnie teraz przy pomniku Żołnierzy Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość w Radomiu.
Na obecnym posiedzeniu Sejm nie zajmie się obywatelskim wnioskiem o poddanie pod referendum ogólnokrajowe sprawy przyszłości Państwowego Gospodarstwa Leśnego Lasy Państwowe i Polskiej Ziemi - zdecydowali w czwartkowym głosowaniu posłowie.
Lasy Państwowe będą musiały wpłacić do budżetu 1,6 mld zł w ciągu najbliższych dwóch lat. Leśnicy są zaskoczeni. Opozycja alarmuje, że to „skok na lasy” oraz wstęp do ich prywatyzacji.