Idzie już od siedmiu miesięcy. Kiedy jego mama zachorowała na raka, gorąco modlił się o jej zdrowie za wstawiennictwem Jana Pawła II. Obiecał , że jeśli mama wyzdrowieje, pójdzie pieszo do Wadowic.Wyzdrowiała. Zdjęcia: Roman Koszowski/GN
W Łopience kiedyś tętniło życie. Pielgrzymi przybywali tam w wszystkich stron, by wyżalić się kochającej Matce. Dziś po ich śladach niewiele zostało. Właściwie tylko wspomnienie...