Polscy prokuratorzy wojskowi i biegli, którzy w niedzielę przylecieli do Moskwy, aby dokonać oględzin elementów wyposażenia samolotu TU-154M, znajdujących się w stolicy Rosji, w poniedziałek rozpoczynają swoją misję.
Prokuratura wojskowa zwróciła się do strony rosyjskiej o możliwość przebadania we wrześniu przez polskich ekspertów wraku Tu-154M w Smoleńsku - powiedział w środę w Senacie naczelny prokurator wojskowy gen. Krzysztof Parulski.
Polscy prokuratorzy wojskowi i biegli w czwartek rano zakończyli badanie wraku samolotu Tu-154M znajdującego się na lotnisku w Smoleńsku i wyruszyli w drogę powrotną do Polski. Do kraju dotrą w piątek. Na lotnisku Siewiernyj pracowali od 23 września.
Kolejni dwaj prokuratorzy i ośmiu biegłych pracujących dla polskiej prokuratury prowadzącej śledztwo ws. katastrofy smoleńskiej, w środę wyruszą do Smoleńska, by uczestniczyć w oględzinach wraku polskiego samolotu i wszechstronnie go przebadać.
Prokuratura Rejonowa w Rzeszowie zaprzecza sugestiom tygodnika "Nie" wedle których samochód rzeszowskiej kurii uczestniczył w wypadku, w którym zginęła 11-letnia dziewczynka. Tygodnik "Nie" sugerował, że sprawcą wypadku w Połomii na początku maja był rzeszowski biskup pomocniczy Edward Białogłowski. Kanclerz Kurii ks. Józef Stanowski oświadczył, że są to oszczerstwa. Prokuratura wszczęła jednak na
Nikt nie chce się przyznać do rozpoznania głosu generała Andrzeja Błasika w kokpicie prezydenckiego Tu-154, który rozbił się 10 kwietnia 2010 roku w Smoleńsku - ujawnia "Rzeczpospolita".
Zespół 16 biegłych opracuje dla Wojskowej Prokuratury Okręgowej w Warszawie ekspertyzę dotyczącą stanu technicznego Tu-154M, jego pilotażu w trakcie lotu do Smoleńska i technicznego przygotowania lotu z 10 kwietnia 2010 r.
Podziękowanie Policji oraz wszystkim zaangażowanym w poszukiwanie fragmentu bramy Muzeum Auschwitz-Birkenau z napisem "Arbeit macht frei" wyrazili dyrektor Państwowego Muzeum Auschwitz-Birkenau oraz naczelny rabin Polski i przewodniczący Gminy Wyznaniowej Żydowskiej w Warszawie.
Ówczesna minister zdrowia Ewa Kopacz 11 kwietnia 2010 r. poleciała do Moskwy i wraz z zespołem pomagała rosyjskim patomorfologom w identyfikacji ofiar katastrofy smoleńskiej - wynika z dokumentu przytaczanego przez TV Republika. Według stacji, został on opracowany w kancelarii premiera 23 kwietnia 2010 r.
Wydaje się, że od momentu, gdy kapitan Arkadiusz Protasiuk wypowiedział komendę: "odchodzimy", do chwili katastrofy było dość czasu do wyprowadzenia samolotu - ocenił wiceprzewodniczący polskiej komisji badającej wypadek Tu-154M płk Mirosław Grochowski.