Taki drobiazg
Dokąd byśmy doszli?! – pytał. Płomiennie, nie powiem. Dokąd byśmy doszli, gdyby tak: „on mi zrobił tak, to i ja jemu zrobię”, dokąd byśmy doszli, żyjąc w ten sposób? Otwieramy szerzej oczy ze zdumienia. Myśli człowiek: no przecież! Racja! Nie możemy tak dłużej, święte słowa! Wszystko wydaje się logiczne, do zrealizowania, nareszcie. Tylko jedno kazanie, to albo inne – i świat jakby leżał nam u stóp, nareszcie przejrzyści, wolni, uratowani jesteśmy…