Reklama

Polski koptolog: Ewangelia Judasza musiała być popularna

- Ta niby „tajna" Ewangelia Judasza musiała być popularna - mówi ks. prof. Wincenty Myszor, który od 30 lat bada starożytne pisma koptyjskie, takie jak znalezisko, przedstawione ostatnio w Waszyngtonie.

Reklama

Zdaniem dziekana Wydziału Teologicznego Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach, o popularności tego tekstu świadczy fakt, że zachował się on prawdopodobnie w koptyjskim tłumaczeniu z języka greckiego i to w tłumaczeniu znacznie późniejszym niż data jego powstania. Wskazuje na to forma księgi. W Waszyngtonie zaprezentowano bowiem kodeks, czyli księgę, czyli w formie podobnej do tej, jaka znamy dziś. Natomiast w czasach, w których napisano Ewangelię Judasza, księgi miały inna formę - formę zwojów. Ks. prof. Myszor stwierdził, że samo istnienie, a nawet fragmenty Ewangelii Judasza były już znane od dawna, dzięki bardzo wczesnemu (ok. 180-185 r.) i wiarygodnemu pismu św. Ireneusza z Lyonu. Był on chrześcijaninem w trzecim pokoleniu, więc z ustnych przekazów swoich dziadków mógł wiele wiedzieć o apostołach Chrystusa. Choć zestaw ksiąg Pisma Św. został zatwierdzony dużo później, to św. Ireneusz mówił już o Ewangelii „czterokształtnej”, czyli takiej, jaka jest powszechnie znana obecnie. Ale wiedział także o fałszywej Ewangelii Judasza, będącej tworem sekty kainitów. Była to sekta dość oryginalna. Brała ona Stary Testament niejako „na opak”. W ten sposób np. morderca Kain był dla niej bohaterem… pozytywnym! Nie dziwi więc, że historia Chrystusa i Judasza została spisana przez kainitów w sposób gloryfikujący zdrajcę. Jak mówi ks. prof. Myszor, apokryfów, czyli opowieści podobnych do Ewangelii, znanych było w Starożytności i znanych jest teraz „niepoliczalne mnóstwo”. Czego tam nie ma! Jest np. romansidło, taki starożytny harlekin pt. „Akta Tekli i Pawła”. – Ja sam wydałem 20 lat temu Ewangelię Marii (Magdaleny). Może z tego zrobicie sensację? – śmiał się do dziennikarzy ks. prof. Myszor. Dodał, że znalezisko, zaprezentowane w Waszyngtonie, nie wywraca nauki Kościoła, bo Kościół ani nigdy nie skazał Judasza na potępienie, ani też go nie kanonizował. Mimo to odkrycie Ewangelii Judasza ma wartość. Naukowcy dowiedzą się z niej wiele o nieistniejącej od półtora tysiąca lat sekcie oraz o obyczajach, panujących w Starożytności. - A dzisiejszych chrześcijan powinno to zmotywować do głębszego przemyślenia istotnych spraw chrześcijaństwa, zwłaszcza teraz, przed Świętami Wielkanocnymi – podkreślił śląski uczony.

«« | « | 1 | » | »»
Wiara_wesprzyj_750x300_2019.jpg

Reklama

Reklama

Autoreklama

Autoreklama

Kalendarz do archiwum

niedz. pon. wt. śr. czw. pt. sob.
27 28 29 30 31 1 2
3 4 5 6 7 8 9
10 11 12 13 14 15 16
17 18 19 20 21 22 23
24 25 26 27 28 29 30
1 2 3 4 5 6 7
-1°C Sobota
noc
-1°C Sobota
rano
2°C Sobota
dzień
2°C Sobota
wieczór
wiecej »

Reklama