Europejski Trybunał Praw Człowieka w Strasburgu stanął dziś po stronie matki, której norweski urząd ds. dzieci (Barnevernet) w 2008 r. odebrał trzytygodniowe dziecko (Strand Lobben przeciw Norwegii).
Przed kontrowersyjną terapią "zmiany płci" wobec dzieci cierpiących na problemy z identyfikacją płciową ostrzega renomowany brytyjski psychoanalityk i psychiatra David Bell. Konsultant w Klinice Tavistock w Londynie i były prezydent Brytyjskiego Towarzystwa Psychoanalitycznego zwraca jednocześnie uwagę, że dyskusję na temat terapii, które mogą wyrządzić dzieciom „poważne i nieodwracalne szkody”, blokują środowiska propagujące coraz powszechniejsze i motywowane ideologicznie praktyki "zmiany płci".
Każdy przypadek nieuzasadnionego i zbyt restrykcyjnego postępowania norweskich urzędników wobec polskich dzieci i ich rodziców spotka się z reakcją ze strony polskich instytucji, w tym Rzecznika Praw Dziecka - zapewnił na łamach "Naszego Dziennika" RPD Mikołaj Pawlak.
W krakowskim Szpitalu Uniwersyteckim dziewczynka przyszła na świat 56 dni po śmierci mózgu matki. Ciąża została rozwiązana przez cesarskie cięcie w lutym, ale szpital dziecko opuściło kilka tygodni temu.