Obrońcy praw zwierząt grożą na Ukrainie bojkotem piłkarskich mistrzostw Europy w 2012 roku, jeśli władze kraju nie zareagują na apele o powstrzymanie okrucieństwa, którego ofiarą padają przede wszystkim bezdomne psy.
Ostrzeżenie to przekazała w Kijowie księżniczka Maja von Hohenzollern, ambasadorka Europejskiego Stowarzyszenia Obrony Zwierząt i Przyrody.
"Nie tylko Ukraińców, ale całą Europę zaszokowały stosowane metody zabijania zwierząt, które spalane są w ruchomych krematoriach, wytruwane i będąc jeszcze przy życiu zakopywane w ziemię" - oświadczyła na konferencji prasowej.
Działaczka poinformowała, że przyjechała na Ukrainę, by przekazać władzom apel społeczności międzynarodowej, która domaga się od Kijowa, by podobne praktyki zostały powstrzymane. Maja von Hohenzollern zaznaczyła, że pod apelem podpisało się dotychczas ok. 500 tys. osób.
"Oczekujemy na konkretne działania" - podkreśliła.
Księżniczka uprzedziła, że jeśli nawoływania obrońców praw zwierząt nie zostaną wysłuchane, będą oni zmuszeni do zwrócenia się do sponsorów Euro 2012 na Ukrainie.
"Całkiem możliwe, iż zdecydują oni, że obrazki z zakrwawionymi zwierzętami im się nie podobają i odmówią sponsorowania tej imprezy" - powiedziała.
Według najnowszego sondażu Calin Georgescu może obecnie liczyć na poparcie na poziomie ok. 50 proc.
Zapewnił też o swojej bliskości mieszkańców Los Angeles, gdzie doszło do katastrofalnych pożarów.
Obiecał zakończenie "inwazji na granicy" i zakończenie wojen.
Ale Kościół ma prawo istnieć, mieć poglądy i jasno je komunikować.