Likwidacja Funduszu Kościelnego, a co za tym idzie płacenie składek emerytalnych, rentowych i zdrowotnych przez księży z własnej kieszeni bądź - w przypadku misjonarzy i duszpasterzy Polonii - przez instytucje diecezjalne lub zakonne – to założenia projektu ustawy SLD, który ma w najbliższych dniach trafić do Laski Marszałkowskiej.
Klub poselski Sojuszu zbiera obecnie podpisy pod swoim projektem.
rojekt ustawy o zmianie ustawy o przejęciu przez Państwo dóbr martwej reki, poręczeniu proboszczom gospodarstw rolnych i utworzeniu Funduszu Kościelnego oraz niektórych innych ustaw, opracowany przez SLD pozostawia część preambuły z okresu stalinowskiego, o potrzebie „usunięcia pozostałości przywilejów obszarniczo-feudalnych w dobrach martwej ręki”.
Projekt zakłada, że składki na ubezpieczenie emerytalne i rentowe duchownych finansować winni w całości, z własnych środków, ubezpieczeni, czyli sami duchowni. W przypadku duchownych przebywających na misjach lub prowadzących działalność duszpasterską wśród Polonii składki może płacić, po uprzednim powiadomieniu o tym ZUS, "zwierzchnia krajowa instytucja diecezjalna lub zakonna". Tymczasem - jak wykazują kościelni eksperci - w przypadku diecezji żadna taka instytucja nie istnieje. W projekcie roi się od wielu innych błędów, co świadczy o niekompetencji jego autorów w sprawach kościelnych.
Dlatego SLD proponuje uwzględnienie w ustawie budżetowej na rok 2012 dotacji dla Funduszu Ubezpieczeń Społecznych na pokrycie składek na ubezpieczenie emerytalne, rentowe i zdrowotne duchownych za rok 2011 w części, która nie zostanie sfinansowana w 2011 r. przez Fundusz Kościelny oraz przez składki opłacane przez duchownych, instytucje diecezjalne i zakonne.
Ustawa miałaby wejść w życie z 1 stycznia 2012 roku.
Rzecznik SLD Dariusz Joński podkreślił podczas konferencji zapowiadającej złożenie projektu ustawy, że likwidacja Funduszu Kościelnego pozwoli zaoszczędzić w budżecie państwa 90 mln zł, które "można wydać chociażby na aktywizację bezrobotnych i aktywne formy przeciwdziałania bezrobociu".
Przeczytaj też: „Projekt SLD ws. Funduszu Kościelnego to bubel”
To najpoważniejsze walki wewnątrz Syrii od 2020 r. Zginęło w nich już ponad 250 osób.
W odpowiedzi władze w Seulu poderwały myśliwce i złożyły protest dyplomatyczny.
O spowodowanie uszkodzeń podejrzana jest załoga chińskiego statku Yi Peng 3.
Program stoi w sprzeczności z zasadami ochrony małoletnich obowiązującymi w mediach.
Seria takich rakiet ma mieć moc uderzeniow zblliżoną do pocisków jądrowych.
Przewodniczący partii Razem Adrian Zandberg o dodatkowej handlowej niedzieli w grudniu.
Załoga chińskiego statku Yi Peng 3 podejrzana jest o celowe przecięcie kabli telekomunikacyjnych.