Jak co roku w okresie Bożego Narodzenia, nasiliły się prześladowania chrześcijan w Laosie. Mają one zazwyczaj charakter oddolny, choć sprzyja im bezczynność państwa.
Stanowiący tam większość buddyści obawiają się, że chrześcijańskie święta rozgniewają miejscowe duchy. W miejscowości Natoo, gdzie lokalne władze pod groźbą banicji zażądały od chrześcijan wyrzeczenia się własnej wiary. W pobliskiej wiosce Boukham zatrzymano natomiast 7 liderów wspólnoty protestanckiej. Już od niemal dwóch tygodni są oni zakuci w dybach. Pozostaną w nich tak długo, dopóki nie wyrzekną się wiary w Chrystusa. Natomiast w wiosce Huey władze nie zezwoliły na pogrzeb chrześcijanki, która zmarła w dzień Bożego Narodzenia. Mając na względzie szybko postępujący rozkład ciała, rodzina zmarłej zgodziła się na ceremonię buddyjską. Tej jednak odmówił buddyjski mnich, kiedy dowiedział się, że zmarła nie czciła Buddy. Ciało zmarłej do dziś nie zostało pochowane.
Rośnie zagrożenie dla miejscowego ekosystemu i potencjalnie - dla globalnego systemu obiegu węgla.
W lokalach mieszkalnych obowiązek montażu czujek wejdzie w życie 1 stycznia 2030 r. Ale...
- poinformował portal Ukrainska Prawda, powołując się na źródła.