Kilkudziesięciu tzw. oburzonych z różnych krajów uczestniczyło w demonstracji na Placu św. Piotra. Jeden z nich wdrapał się na świąteczną choinkę.
Trzech tzw. oburzonych, w tym dwóch Francuzów, zostało zatrzymanych w sobotę podczas manifestacji zorganizowanej na Placu świętego Piotra przez grupę kilkudziesięciu osób z różnych krajów. Wśród demonstrantów dominowali ludzie mówiący po hiszpańsku.
Jednym z zatrzymanych jest młody mężczyzna, który wdrapał się na choinkę stojącą obok szopki przed bazyliką watykańską.
Podczas wiecu na Placu świętego Piotra tzw. indignados ogłosili, że nie opuszczą go, dopóki ich towarzysze nie zostaną zwolnieni. Oświadczyli ponadto, że wdrapanie się na świąteczne drzewko nie może być karane zatrzymaniem, lecz najwyżej grzywną.
To pierwsza demonstracja przedstawicieli obywatelskiego ruchu oburzonych w Watykanie. Niektórzy z nich przynieśli namioty. Wznosili okrzyki: "Nie dla przemocy!", "Skorumpowany Kościół", "Niech Watykan płaci podatki tak, jak wszyscy" oraz hasła przeciwko papieżowi.
Na Plac św. Piotra przybyły wzmocnione siły policji.
Informację podał sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa Narodowego i Obrony Rustem Umierow.
W niebo wzbiły się słupy popiołu, które osiągnęły wysokość nawet 14 kilometrów,
Do zdarzenia doszło w niedzielę w świątyni Wat Rat Prakhong Tham w prowincji Nonthaburi.
Sześć osób zginęło. W kierunku ukraińskiej stolicy zostały wystrzelone m.in. rakiety balistyczne.
Postęp perinatologii sprawił, że lekarze diagnozują i leczą dzieci w łonie matki.
Najnowszy raport UNICEF opublikowany z okazji Światowego Dnia Dziecka.
Brak wiedzy o zarządzeniach narzucanych przez Rzeszę lub ich ignorowanie nie przystoi Jad Waszem