Komisja Etyki Poselskiej ukarała w środę naganą lidera Ruchu Palikota Janusza Palikota za jego wypowiedzi pod adresem prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego - poinformowała PAP szefowa komisji Elżbieta Witek (PiS). Jestem z tego dumny - skomentował sam Palikot.
Chodzi o wypowiedź szefa RP, gdy na pytanie o ocenę zamieszek do jakich doszło 11 listopada ubiegłego roku powiedział: "To jest jedna wielka ściema Jarosława Kaczyńskiego, który marzy o zamieszkach i o tym, że one przywrócą go do władzy. (...) Tego typu wypowiedzi, jak Jarosława Kaczyńskiego na podstawie antyniemieckich fobii są najgorszym, w najbardziej podłym faszyzującym stylu".
Wniosek o ukaranie Palikota złożył Marcin Mastalerek (PiS). Jego zdaniem szef Ruchu Palikota, tą wypowiedzią w mediach naruszył zasady etyki poselskiej.
Jak podkreśliła Witek swoimi wypowiedziami Palikot naruszył godność innych osób. "Wysuwał bezpodstawne oskarżenia i niemerytoryczne argumenty" - powiedziała przewodnicząca komisji. Dodała, że Palikot nie był obecny na posiedzeniu. "Nie skorzystał z okazji, aby złożyć jakieś wyjaśnienia. Nie dał nam szansy zadania pytań" - zaznaczyła.
"Jestem dumny z tego. Proszę o jeszcze bardziej surowy wymiar kary" - powiedział Palikot, komentując decyzję komisji etyki. Wyraził nadzieję, że będzie "wielokrotnie ukarany z powodu Jarosława Kaczyńskiego".
"To dobrze, że Palikot dostał naganę za haniebną wypowiedź. Mam jednak wątpliwości, czy powstrzyma go to przed dalszymi haniebnymi wypowiedziami, bo właśnie z nich zrobił metodę uprawiania przez siebie polityki" - powiedział z kolei PAP Mastalerek.
W kościołach ustawiane są choinki, ale nie ma szopek czy żłóbka.